www.slawekuniatowski.pl | Forum oficjalnej strony

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy

 Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna

   ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    GalerieGalerie    ZalogujZaloguj    RejestracjaRejestracja 

Fanfiction
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Nasze sprawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledge_hammer
Gość





PostWysłany: Pon 15:59, 06 Cze 2005    Temat postu: Fanfiction

 

Na każdej porządnej stronie prawdziwych fanek musi być fanfiction!!
Mamy już swoje fanfiction o Sławku Uniatowskim… Mr. Green

Rozdział 1

Podróż ciągnęła się godzinami, za oknem zmieniał się krajobraz, łąki, drzewa, rozpadające się chatki, niekończący się pokaz slajdów.
Wyjęłam książkę, żeby jeszcze trochę się przygotować przed egzaminem. Jechałam do Warszawy na rozmowę wstępną do programu naukowego, w którym chciałam wziąć udział. Zapisałam się do działu ‘historia literatury’, więc musiałam przebrnąć przez ostatni tom o literaturze rosyjskiej.

***

Nawet nie zauważyłam, gdy byłam już na miejscu. Błądziłam chwilę po Dworcu Centralnym, zanim znalazłam taksówkę.

- Za ile zawiezie mnie pan do hotelu Ibis? – spytałam. Ledwo było mnie słychać zza wzmożonego ruchu drogowego, klaksonów, pobliskiej budowy i szmeru głosów pozostałych podróżnych.

- Dwadzieścia. – odpowiedział taksówkarz otwierając bagażnik.

***

Na miejscu opadł ze mnie stres i zmęczenie podróżą. Usiadłam w holu na miękkim fotelu pozwalając portierowi odnieść mój bagaż pod drzwi pokoju. Zamknęłam na chwilę oczy, westchnęłam, zaburczało mi w brzuchu.
W recepcji dowiedziałam się, o której zaczyna się kolacja i gdzie znajduje się restauracja. Nie miałam siły iść po schodach. Nacisnęłam guzik windy. Gdy zjechała wsiadłam do niej mozolnie, bolały mnie nogi. Marzyłam o kąpieli i centrum odnowy biologicznej, które znajduje się w piwnicy. Ktoś wsiadł ze mną. W środku, równocześnie wetknęliśmy swoje karty.

- Przepraszam – powiedział niskim głosem jakiś facet. Zarejestrowałam tylko, że jest bardzo wysoki. Wyjęłam kartę i pozwoliłam mu włożyć swoją.

- Które piętro? – spytał
Zawahałam się chwilę.
- Czwarte. – odpowiedziałam opierając się o ścianę

***

Po kąpieli wysuszyłam włosy i włączyłam na chwilę telewizję. Nic nie było, więc zdecydowałam, że przejdę się do centrum odnowy biologicznej.
Nie miałam już dziś siły na ćwiczenia fizyczne, więc obejrzałam cennik masaży. W fotelu siedział ten sam mężczyzna, z którym jechałam windą. Był nagi, oprócz beżowego ręcznika przewiązanego na biodrach. Skórę miał jasną i gładką, delikatnie zarysowane mięśnie… -

- nagle spojrzał na mnie znacząco
zorientowałam się, że się gapię i szybkim krokiem wyszłam z gabinetu masażysty.

Było mi trochę wstyd, że napastowałam wzrokiem obcego mężczyznę, ale szybko o nim zapomniałam. Poszłam przebrać się przed kolacją.

***

Restauracja była dość skromna. Elegancka, stonowana, bez blichtru. Kelner przydzielił mi dwuosobowy stolik w rogu, więc zamówiłam sobie Martini i starałam się nie myśleć o egzaminie.

- Jutro pójdę na zakupy – pomyślałam – trochę odpocznę. Potem spotkam się z Kasią, wieczorem może gdzieś wyjdziemy. Potem jeden dzień na naukę i już w sobotę egzamin. – planowałam dokładnie cały mój pobyt w Warszawie.

Po chwili ten sam wysoki mężczyzna przeszedł obok mnie. Poczułam delikatny zapach olejku do masażu. Przeszedł obok pianina, otworzył klapę i wystukał palcami dwa chaotyczne dźwięki. Miał czarne, dobrze obcięte włosy, słodziutkie, różowe usta, jasne, nieco skośne oczy i szelmowskie spojrzenie.

- Seksowny – pomyślałam. – Dobrze ubrany…
Wtem, on odwrócił się w moją stronę, a ja przerażona, że znów wyjdę na wariatkę nerwowo wyjrzałam przez okno przewracając po drodze szklankę Martini.

- No ładnie. – powiedziałam pod nosem
- Pomogę – powiedział podchodząc bliżej – Zdaje się, że to przeze mnie – powiedział z uśmieszkiem satysfakcji. A przynajmniej tak mi się wydawało.
Po chwili kelner sprzątnął już cały bałagan, a brązową bluzę tego przystojniaka zobaczyłam oddalającą się w kierunku baru.

Wrócił z dwiema szklankami.
- Oto nowe Martini. Tak jak mówiłem, to chyba przeze mnie… - miał urzekający głos. Niski, chwilami nieco zachrypnięty. Siedziałam jak zaczarowana.
- Dziękuję – uśmiechnęłam się.

Zapadła krępująca cisza. On sprawiał wrażenie, że mnie ogląda, a ja gapiłam się na swoje ręce. Kelner przyniósł menu dla dwóch osób, więc on z pytającym spojrzeniem usiadł na drugim krześle.

- Jest dużo makaronów. – powiedział ni stąd ni zowąd
Spojrzałam na niego i zawstydził się.
- Lubię spaghetti, penne, ravioli, farfalle, fettuccine… Umiem przyrządzać sosy.
- Mam ochotę na spaghetti carbonara – powiedziałam z uśmiechem.
- Dobry wybór.

Znów ta cisza. Niech przyjdzie kelner. Proszę. Nie milcz tak. Złapałam za szklankę i zaczęłam sączyć Martini. Przystojniak zamówił następne.
W międzyczasie przedstawiliśmy się sobie i wyjaśniłam mu też, co robię w Warszawie. Wyglądało na to, że mieszka już w tym hotelu od dawna.

- Co tutaj robisz? – spytałam
Na jego twarzy wymalowało się zdziwienie, uniósł brwi i wydął te swoje śliczne różowe usta.
- Występuję w telewizji – odpowiedział ostrożnie.
Oblałam się rumieńcem. – Wybacz, nie wiedziałam, ostatnio wcale nie oglądałam telewizji, siedziałam w książkach, uczyłam się… - przerwałam stwierdzając, że wychodzę na nudnego mola książkowego.
- Nie szkodzi.

Cisza.

Cisza.

Cisza.

Przyniesiono nam sałatki, wodę, makarony i następne Martini. Studiowałam jego twarz, szyję, dłonie, ręce. On nalewał sobie wodę, mieszał widelcem sos, stukał pod stołem nogą. Miał ładną cerę, widać było, że włosy mu się trochę kręcą, ale najwyraźniej miał wyprostowane. Przyglądając się mu dłuższą chwilę, stwierdziłam, że faktycznie musi występować w telewizji, bo miał ufarbowane włosy. Miał na sobie bluzę z kapturem, ale nie pasowała do niego za bardzo. Zaczęłam się zastanawiać ile ma lat.

Opowiadał trochę o studiu i próbach, o sesji zdjęciowej, o tym, że jest z Torunia. Wyraźnie rozpromienił się mówiąc o programie, w którym występuje. Czułam, że jego noga stuka coraz bliżej mojej. Wreszcie, przez przypadek puknął w moją.
- Przepraszam – powiedział z pełną buzią.
Był naturalny, uprzejmy, wyluzowany, ciekawie opowiadał i … zorientowałam się, że bardzo chcę na niego w dalszym ciągu tak wpadać tu i tam. Szczególnie w gabinecie masażu…

- Jak tutaj masują? – spytałam
- Bardzo dobrze, można zupełnie odpłynąć. Idziesz dziś wieczorem?
- Nie planowałam… - zająknęłam się
- To dobrze – powiedział i przytrzymał mój wzrok przez dłuższą chwilę
- Czemu? – dlaczego zadaję tyle głupich pytań???!!!!
- Moglibyśmy gdzieś wyjść. Są tu fajne kluby jazzowe.

***


Wychodzę ze swojego pokoju. 210, 210, 210 powtarzam w myślach. Miałam do niego przyjść przed wyjściem do klubu. Mijam kolejne drewniane drzwi, nogi uginają mi się jak z waty na grubym, puszystym dywanie. 210. To tu.

Pukam.

Otwiera.
Wygląda pięknie. Koszulka, na nią marynarka z podwiniętymi rękawami. Luźne spodnie, adidasy.

- Ślicznie wyglądasz – komplementuje mnie. Pewnie kurtuazyjnie.
Siadam na jego łóżku, gdy idzie do łazienki. Słyszę z pokoju jak sika. Chce mi się śmiać. Czuję, jak zmożyło mnie zmęczenie i kilka szklanek Martini. Jest już późno… i podróż… taka… dłuuuga… Wszystko zamazuje mi się przed oczami, powieki są ciężkie jak z ołowiu… Odpływają wszystkie odgłosy i zaciemnia się obraz…

***

- Pobudka! – słyszę czyjś głos. – Obudź się – czuję, jak ktoś dotyka moich policzków.
Przecież przyjechałam do Warszawy sama.

Nade mną stoi Sławek. W bokserkach i koszulce. Śmieje się, jest poczochrany i wygląda na zaspanego.

- Jest rano. Zasnęłaś u mnie na łóżku. Zajęłaś prawie całe – mówi

Zrywam się, jestem w sukience, buty stoją przy łóżku, mam rozmazany makijaż, a on stoi przede mną w negliżu.

Koniec rodziału 1
Powrót do góry
peorth



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the garden

PostWysłany: Pon 16:04, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

spoko...... Mr. Green zaliczyć zgona na łóżku Sławka Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majqa



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Pon 16:18, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

Co to ma być za harlekin Shock
Wyobrażam sobie że Sławek wchodzi na to forum i to czyta Laughing
Ja bym płakała ze śmiechu na jego miejscu !
Opanujcie się dziewczyny, pożądanie was opętało , heh, śmiać mi się chce
Takie jest moje zdanie
-Pozdrawiam Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rajzerek



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:20, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

To samo pomyślałam. Dziewczyny, jak już zawiadamiamy go o forum to się trochę może uspokójmy! ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katarzynka.ww



Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Siemianowice Śląskie(koło Katosów)

PostWysłany: Pon 16:24, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

no ja tez sie usmialam, ale nawet fajne:P tylko popieram majqe, a raczej jej zdanie o reakcji slawka....

Ostatnio zmieniony przez katarzynka.ww dnia Pon 19:43, 06 Cze 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:26, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

Boże co to jest? przecież jak on to przeczyta(ja z ledwością bo sikałam ze śmiechu) to padnie plackiem na ziemi i bedzie sie śmiał!!! ja na jego miejscu pewnie spaliłabym cegłe. ale to nie moja sprawa, nie ja to napisałam i nie ja wyjde na idiotke. sory ale to jest śmieszne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:58, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

też proponowałabym to wywalic, chociazby z tego względu, że napisała to osoba niezarejestrowana. narobila nam wiochy i tyle. jakbym zaszła na jakies forum i zobaczylabym cos takiego to wialabym w popłochu.

sory nie lubie grafomaństwa Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:03, 06 Cze 2005    Temat postu: lalala

 

Ja nie proponuje tego wywalac. Jest śmiesznie, zabawnie i tak ma być!!! A ta dziewczyna co to pisala musiala sie przy tym nieźle bawić. Smile W końcu to forum ma byc tez dla zabawy nie tylko na powagę;) PZDR
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:07, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

według mnie to ona byla nieźle podjarana jak to pisała, rzeczywiście może lepiej zostawić - komenty sa fajne Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loui



Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Pon 17:16, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

Popłakałam się ze śmiechu.
A rzadko mi się to zdarza. Shock

Ale fantazja Laughing


Ostatnio zmieniony przez Loui dnia Sob 14:57, 16 Lip 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peorth



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the garden

PostWysłany: Pon 17:26, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

pierwszy raz tylko przeleciałam to wzrokiem, ale widząc wasze komentarze że płaczecie ze śmiechu postanowiłam dokładnie przeczytać. do momentu o sikaniu tylko mnie bolała szczęka od śmiechu, ale po tym momencie już nie wytrzymałam i też się prawie popłakałam.....

bbbbbuuuuuuuaaaaaaahahaahaahahhahahahah!!!!!!!!!! ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rabarbar



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: never-never land*

PostWysłany: Pon 18:02, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

Cool Ktoś ma niezłą wyobraźnie!!Muszę przyznac,ze bardzo mnie to rozbawiło=P Gdyby Sławek to przeczytał pewnie spadłby z krzesła Mr. Green !!!! heheheheheheheheh huhh...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
polyethylene



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: okolice Kraka

PostWysłany: Pon 18:47, 06 Cze 2005    Temat postu:

 

jej, ludzie nie dajcie się rozwijać waszej wyobraźćni do tego stopnia Shock Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
colour-ize



Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 0:08, 07 Cze 2005    Temat postu:

 

Hyhy, to opowiadanie było ROZBRAJAJĄCE - ubawiłam się setnie i - podobnie jak przedmówczynie - wręcz popłakałam ze śmiechu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jackie_lee



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Wto 9:44, 07 Cze 2005    Temat postu:

 

Niezłe to opowiadanie Laughing Masz wyobraźnię... Ja chcę następną część Razz Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mazurska Dziołcha



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:26, 07 Cze 2005    Temat postu: HEH...

 

,,Słyszę z pokoju jak sika"... Laughing nie moge... zaraz padne... Masz dziecko coś jeszcze w zanadrzu? [jakkolwiek sie to pisze]???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smoczyca



Dołączył: 08 Cze 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:32, 09 Cze 2005    Temat postu:

 

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
o ja Exclamation
Dziewczyny, slysze jak sikacie ze smiechu Laughing
Dobra jest, moze kiedys w kiosku zobaczymy jej ksiazke?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 14:12, 09 Cze 2005    Temat postu:

 

Trafiłam na to forum przypadkiem, bo szukałam 'Vertigo' z soboty. Nigdy nie przypuszczałam,że się tak uśmieje. Gratuluję wyobraźni!! Że sie dziewczynie chciało takie pierdoły wypisywać.Very Happy Very Happy Pozdrawiam.
Powrót do góry
Kajteczka



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kazimierz Dolny

PostWysłany: Czw 17:28, 09 Cze 2005    Temat postu:

 

Hej ludzie ja wiem że wy(my!!!) go chochacie i w ogóle ale nie przesadzajmy co? Jak on to zobaczy to juz nigdy nas nie odwiedzi! I rzeczywiście pozazdrościć wyobraźni... szkoda tylko, że takiej mało inteligentnej... Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka
Administrator Redaktor Strony
Administrator   Redaktor Strony


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 18:15, 09 Cze 2005    Temat postu:

 

Zdecydowanie popieram Kajteczkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katarzynka.ww



Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Siemianowice Śląskie(koło Katosów)

PostWysłany: Czw 18:28, 09 Cze 2005    Temat postu:

 

no niestety to tez racja...ale ja sie tam nie przejmuje.to nie ja napisalam:D a nawet jesli, to i tak by mnie nigdy na oczy nie widzial:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kopytko_ona
Gość





PostWysłany: Czw 21:38, 09 Cze 2005    Temat postu: Dlaczego ?

 

Nie rozumiem tych drwin. Zazdrościcie jej wyobraźni? Dziewczyna nie pisała tego poważnie. Chciała żeby było ciekawiej. Miłe do czytania opowiadanko. Troszkę poczucia humoru na forum się przyda.
Powrót do góry
Wegetacja



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:33, 09 Cze 2005    Temat postu:

 

Ja częściowo się przychylam do opinii kopytko_ona. Nie napiszę, co we mnie wzbudziło to opowiadanie, bo nie mnie oceniać, a i autorka może niekoniecznie chce poznać moje zdanie. Ale nie w tym rzecz.
Może się Wam nie podobać, ale to chyba nie powód, żeby tak się z dziewczyny nabijać. A nawet jeśli ktoś czuje nieodpartą potrzebę wyrażenia swojej dezaprobaty, można to zrobić w kulturalny sposób Wink
Jeśli sledge_hammer miałaby ochotę coś jeszcze napisać, niech sobie pisze. Przecież na forum nie ma obowiązku czytania wszystkich postów. Komu się to nie podoba, po prostu ominie. A na pewno znajdą się i tacy, którzy zechcą przeczytać. Czyż nie jest tak? :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stratford upon Avon

PostWysłany: Nie 16:52, 12 Cze 2005    Temat postu: Rozbrajające ale równocześnie żałosne

 

Haha... Jakby scena z Harlequina, pierwszy dzien, początek romansu Wink , a główna bohaterka już w łóżku nieznajomego. No nie wierzę... W pierwszej chwili równierz pomyślałam tak jak większość z was, żeby to wywalić. Jednak napisał to gość a nasze reakcje na ten post są jak najbardziej prawidłowe i od razu widać, że nie przejawiamy jakiegoś uwielbienia do Sławka i nie fantazjujemy na jego temat. Więc, to dobrze o nas świadczy, w końcu nie zachowujemy się jak 'małolaty', które czas spędzają na rozmyślaniu jaki to on jest piękny i co by było jakbyśmy go spotkały... My po prostu zachwycamy się jego muzykalnością, a to jest jak najbardziej uzasadnione! Very Happy

Zgadzam się z wegetacją, niech pisze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga



Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:45, 25 Cze 2005    Temat postu:

 

ekhm... dziewczyny, osobiście proponuje to wywalić... Laughing Ah ta wyobraźnia.... zauważcie, że już przy 1 rozdziale Sławek pojawił sie nagi Shock Laughing

NIE ZAŚMIECAJMY FORUM OPOWIADANKAMI ZAKOCHANYCH DZIEWCZYNECZEK, bo jak to sie czyta, to naprawdę tylko brechać sie chce Laughing Laughing Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Nasze sprawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 

Style Created Freely By