www.slawekuniatowski.pl | Forum oficjalnej strony

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy

 Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna

   ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    GalerieGalerie    ZalogujZaloguj    RejestracjaRejestracja 

Moja ulubiona książka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:42, 12 Sie 2005    Temat postu:

 

Miss Brightside napisał:
Zapewne zostanę zlinczowana (to chyba popularny wstęp do wypowiedzi na naszym forum Wink)


He he, za konkretne argumenty nikt Cie nie zlinczuje Mr. Green A takie tu podałaś i to wszystko oczywiście prawda. O ile nie będziemy uważać twórczości Coehlo'a za wielką literaturę, o tyle się nie rozczarujemy. Te ksiązki to czytadła (to samo mozna powiedziec o Tolkienie), ale mile się przy nich spędza czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wega



Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 18:07, 12 Sie 2005    Temat postu:

 

Kurcze, aż wstyd przyznać, że nie przeczytałam ani jednej książki Coehlo'a Embarassed Ale tak mnie zachęciłyście, że właśnie wyłączam kompa i lecę do biblioteki ( dobrze, że otwarta do 19 Wink ). "Alchemiku" przybywam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Little Ines



Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 19:17, 12 Sie 2005    Temat postu:

 

Narobiłyście mi takiego smaku, że we wtorek nabyłam "Alchemika" po cenach białorynkowych Very Happy . Narazie nie czytam, bo pochłaniam Różewicza z Austen na przemian. Zawsze czytam przynajmniej 2 książki jednocześnie.

Raz w taki sposób pochłonęłam "Anię na uniwersytecie", 5 część Chorego Portiera, "Okiem psa" Johna Fishera i "Odyseję". Niestety, cały czas miałam wrażenie, że Odys walczył z Voldemortem, bo Ania odrzuciła jego względy- w końcu heros karmił psa przy stole, a to źle wpływa na rozwój i wychowanie zwierzęcia, oraz nie wierzył w zbawcze działanie homeopatii na agresywne rottweilery Mr. Green .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wegetacja



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:18, 12 Sie 2005    Temat postu:

 

Ja sięgnęłam po utwory Coelho zachęcona i zaciekawiona zachwytami innych i całym medialnym szumem wokół jego osoby. Możecie mnie uznać za niewrażliwą, głupią, czy jeszcze jakąś tam inną, ale przeczytałam 3 jego książki i w tej chwili nawet nie pamiętam, które to były. Jedną przerwałam w połowie.
W ogóle do mnie ten autor nie przemawia. Nie znalazłam w jego książkach nic odkrywczego, jakieś głębsze przesłanie do mnie nie dotarło, żadna z mądrości tam zawartych nie wpłynęła na moje życie, a sama fabuła była tak nudna, że całkiem wyleciała mi z pamięci.

Mam nadzieje, że nikt się nie obrazi Wink Widocznie takie książki nie są dla mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nescafe



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:20, 13 Sie 2005    Temat postu:

 

Gdy tylko przeczytałam "Świat według Garpa" okrzyknęłam ją mianem mojej ulubionej książki:)
Autro: John Irving
Na samym początku czytamy w jakich to niezwykłych okolicznościach został poczęty Garp....Smile Po prostu polecam....to książka o zmaganiach z życiem,dojrzewaniu.skomplikowanych stosunkch damosko-męskich....dodatkowo humor i ironia ...a wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat Smile
A przeczytałam książk dlatego,że znalazłam ją w domu:)
Uwaga!!Książka tylko dla dorosłych,ze wzglęsu na obecność dość odważnej erotyki SmileSmileSmile
Pozdrawiam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
manty



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:21, 15 Sie 2005    Temat postu:

 

A. de Mollo- "Przebudzenie" .Jest inna niż inne...przebudź sie! hehe Trzeba to przynajmniej przeglądnąć!
wszystkie jego książki są niezłe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka
Administrator Redaktor Strony
Administrator   Redaktor Strony


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 22:23, 15 Sie 2005    Temat postu:

 

Ja polecam książki Mario Puzo, szczególnie "Omertę" ;) Siostra tak jakoś mnie zaraziła ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oto_ja



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wwa

PostWysłany: Wto 0:16, 16 Sie 2005    Temat postu:

 

ja polecam nabokova, którego kojarzy się - jeśli już w ogóle się kojarzy - przede wszystkim z "lolitą" i uważa się go za podstarzałego zwyrola
a to b. krzywdzące, bo poza "lolitą" nabokov napisał sporo fantastycznych rzeczy - chociażby "pnina" (no mówię wam normalnie małe cudo Cool )
zresztą "lolitę" uważam za najgenialniejszą książkę na świecie, jest napisana pięknym językiem i czytałam ją milion razy (i wbrew pozorom to żadna perwera Wink )

a za coelho też nie przepadam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mienta



Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 940
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 13:59, 16 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Tytuł: "Dziewczyna z pomarańczami"
2. Autor: Jostein Gaarder
3. Dlaczego sięgnęłam po tę książkę: Poleciła mi ją moja kuzynka.(Było warto) Wink
4. Ile razy ją czytałam: Przeczytałam ja raz, ale bardzo uważnie.
5. Polecam bo......... To jest książka z "duszą". Zmusza do przemyśleń. Bardzo dobrze się ją czyta.
Co do Coelho, to przeczytałam tylko Alchemika i dla mnie to za "mądra" książka i jakos za bardzo chyba naciągana. Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:26, 16 Sie 2005    Temat postu:

 

ja nienawidze czytać. nie wiem skąd we mnie taki wstręt. nawet jak chce coś przeczytać bardzo usilnie to jakoś nie moge. może dlatego że narodził sie we mnie stereotyp, że wszystkie książki są nudne. zapytacie pewnie jaki jest powód. powód jest jeden - Harry Potter. to jedyne książki które moge czytać po sto razy aż do znudzenia. Rowling mnie po prostu zaczarowała. jeśli jestem skłonna jeszcze coś wziąść do ręki to są to horrory Grahama Mastertona i Stephena Kinga. reszta NIET Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura_90



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 14:40, 18 Sie 2005    Temat postu:

 

Postanowiłam dodać jeszcze dwie, niezwykłe książki:

1. Tytuł: "Mitologia"
2. Autor: Jan Parandowski
3. Dlaczego sięgnęłam po tę książkę: Chciałam poszerzyć i powiększyć swoją wiedzę na temat fascynującej starożytnej Grecji i Rzymu.
4. Ile razy ją czytałam: Jeden, ale wybrane fragmenty po kilka razy.
5. Polecam bo... Przenosi w świat nieśmiertelnych bogów, nimf, Hadesu, Olimpu, Wojny Trojańskiej, "puszki Pandory", "syzyfowej pracy", "jabłek Hesperyd", "nici Ariadny"... Niewątpliwie polecana przede wszystkim miłośniczkom historii.

1. Tytuł: "Portret Doriana Graya"
2. Autor: Oscar Wilde
3. Dlaczego sięgnęłam po tę książkę: Z ciekawości. Obserwując zachwyt mojej cioci i koleżanki po jej przeczytaniu, nie mogłam po nią, nie sięgnąć!
4. Ile razy ją czytałam: Jeden raz
5. Polecam bo... Niezwykły język, piękne opisy, błyskotliwe dialogi, niebanalna historia sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Naczelna Wrona Kracząca


Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:59, 18 Sie 2005    Temat postu:

 

Olci@ napisał:
ja nienawidze czytać. nie wiem skąd we mnie taki wstręt. nawet jak chce coś przeczytać bardzo usilnie to jakoś nie moge. może dlatego że narodził sie we mnie stereotyp, że wszystkie książki są nudne. zapytacie pewnie jaki jest powód. powód jest jeden - Harry Potter. to jedyne książki które moge czytać po sto razy aż do znudzenia. Rowling mnie po prostu zaczarowała. jeśli jestem skłonna jeszcze coś wziąść do ręki to są to horrory Grahama Mastertona i Stephena Kinga. reszta NIET Exclamation


nareszcie znalazła sie odważna dziewczyna Mr. Green ja nie miałam odwagi przyznać się wcześniej .............
........ że ja też niespecjalnie lubię czytać a szczególnie poezji i innych dzieł "nawiedzonych" (nie znosze też piosenki aktorskiej)
nie przepadam za teatrem (teatry eksperymentalne, uliczne - koszmar), chyba że scenografia i muzyka są ciekawe
jestem "wzrokowcem" i preferuję inne dziedziny sztuki - malarstwo, grafikę, rzeżbę, fotografikę, balet, film ......
muzyka jednak jest u mnie zdecydowanie na pierwszym miejscu

to wszystko wcale nie oznacza, że nie nic czytam ale raczej rzeczy popularnonaukowe albo rozrywkowe (wciagające lub rozweselajace) ... i lubię prasę (każdą - od szmatławców po np. mój ulubiony Przekrój czy Życie Literackie - cha, wolę czytać o literaturze niż literaturę)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karoolina



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: gród Kopernika

PostWysłany: Czw 15:20, 18 Sie 2005    Temat postu:

 

Moja ulubiona książka to ,,Alchemik" oraz ,,Mały książe". Dlaczeego? Sama nie wiem poprostu wydaje mi się,że oba utwory maja jakiś przekaz dla współczesnego człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
realka



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 15:24, 18 Sie 2005    Temat postu:

 

Też nie przepadam za książkami.. ja nawet lektur nie czytam :P Ale czasem mnie coś napadnie i połykam książki jak opętana. W czerwcu tego roku przeczytałam "Dżinna" Mastertona i spokojnie mogę uznać go za ulubioną książkę :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PrincetonGirl182



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielsko Biała

PostWysłany: Czw 18:10, 18 Sie 2005    Temat postu:

 

JA kocham książki i do każdej mam zentyment...ale mam 2 do ktorych zawsze wracam...
Oskar i PAni Róża oraz Mały książe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrowa



Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trudno powiedzieć.

PostWysłany: Pią 2:13, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

Bedac w USA przytaszczylam ze soba pewna ksiazke o intrygujacym tytule - Mumia - napisana przez Ann Rice. NIe powiem o czym, ale stwierdzam, ze jest to gradka dla fanow przeszlosci z domieszka daaaaaawnej przeszklosci z niedawna przeszloscia.

Goraca polecam - moge jeszcze dodac, ze ta sama pisarka stworzyla - Wywiad z wampiremmmmmmmm. Brrrrrrrrrrr...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 7:48, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

realka napisał:
Też nie przepadam za książkami.. ja nawet lektur nie czytam Razz Ale czasem mnie coś napadnie i połykam książki jak opętana. W czerwcu tego roku przeczytałam "Dżinna" Mastertona i spokojnie mogę uznać go za ulubioną książkę Smile


ja czytałam "kostnice" świetna książka. radze pochłonąć Very Happy musze jeszcze zdobyć "dziecie ciemności". moja kuzynka mówiła, że bardzo fajne. ma sentyment do tej książki bo akcja toczy sie w Warszawie Very Happy jakby co to żona Mastertona jest Polką Wink

jeśli chodzi o poezje, to jest to zdecydowanie najabrdziej nielubiany przeze mnie rodzaj literacki. sens tego wszystkiego i środki stylistyczne, trzeba ze mnie wyciągać wołami. a najśmieszniejsze jest to że ja to wszystko wiem i rozumiem, tylko jakoś mi to przez gardło nie przechodzi Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Little Ines



Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 14:38, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

Ja za to uwielbiam poezję (szczególnie Pawlikowską-Jasnorzewską i Różewicza). Podobno mam zdolność rozumienia symboliki, metafor i podwójnych znaczeń (tak twierdzi mój tata Razz ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:19, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

Ines właśnie takie rzeczy mi przychodza z wręcz katastroficzną trudnością. język polski to najgorszy przedmiot jakiego nam sie karzą uczyć. ja sie czasem zastanawiam po co nam lekcje polskiego. przecież my jesteśmy Polakami, umiemy sie ze sobą poruzmiemywac i na nic nam sie nie przyda znanie Sienkiewicza, czy Mickiewicza. ja to uważam za bezsens. nauczanie tego powinno być zabronione, bo dzieci w szkołach tylko sie stresują i nabawiają nerwicy Wink wiem, że gadam bez sensu, ale ja naprawde nie znosze sie uczyć tego wrednego przedmiotu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mucha



Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:23, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

olci@ współczuję Ci, bo rzeczywiście, jak ktoś nie lubi j. polskiego,
to siedzenie na takich lekcjach jest okropne!!
ja mam to samo z matmą i fizyką Wink

jestem "umysłem" zdecydowanie humanistycznym!!
mogłabym się uczyć tylko i wyłacznie jezyków!!
dla mnie 5 czy 6 godz. j. polskiego w tygodniu to nie żadna udręka Wink

nie zgadzam się jednak z Tobą, iż fakt, że jestesmy Polakami
i potrafimy się ze sobą porozumieć jest wystarczającym powodem
do usunięcia polskiego z tygodniowego harmomogramu...
znajomość dzieł literackich bardzo wpływa na nasz rozwój
i inteligencję Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:38, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

powinno być tak - chcesz to sie ucz, nie chcesz to sie nie ucz. ja na lekcji tylko siedze i dukam. jednym uchem wpuszcze a drugim wypuszcze, wiec na moją inteligencje to nie wpłynie w żadnym razie. wolalabym mieć zamiast tych 5 godzin polskiego chemie. byloby bajecznie Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Naczelna Wrona Kracząca


Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:56, 19 Sie 2005    Temat postu:

 

Olci@ napisał:
jeśli chodzi o poezje, to jest to zdecydowanie najabrdziej nielubiany przeze mnie rodzaj literacki. sens tego wszystkiego i środki stylistyczne, trzeba ze mnie wyciągać wołami. a najśmieszniejsze jest to że ja to wszystko wiem i rozumiem, tylko jakoś mi to przez gardło nie przechodzi Laughing

ja chodziłam zawsze do mat-fiz (od 4 klasy podstawówki) i wolałam matematykę, fizykę - nawet poza programem byłam skłonna cos podziałać w tych tematach
lektury czytałam ale rzadko do końca Embarassed - po 1-2 lekcjach na temat "łapałam" treść i sens i zaczynałam być "aktywna" Wink
generalnie nauka szła mi łatwo więc mogłam sobie pozwolić
czasem jedna zastanawiam sie, że może warto było pewne rzeczy przeczytać do końca Question
a jeśli chodzi o poezję to kompletnie mnie nie interesowało i nie interesuje "co poeta chciał przez to powiedzieć" ale i to przeżyłam bo miałam łatwość gadania o niczym
i jeszcze jedna rzecz - kompletnie idiotyczne wydaje mi się czytanie obcej poezji w tłumaczeniu
poezję (jak ktoś ma ochotę Wink ) może właściwie odebrać tylko ten kto zna dany język od urodzenia a tłumaczenie to już "dzieło" tłumacza
a czytanie w oryginale? - owszem, ale kto nauczy się obcego języka tak żeby zrozumieć poezję?
mimo wszystko - miłego czytania lektur bo koniec wakacji blisko Mr. Green Mr. Green Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Little Ines



Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 0:19, 20 Sie 2005    Temat postu:

 

nieważne kto napisał:
a jeśli chodzi o poezję to kompletnie mnie nie interesowało i nie interesuje "co poeta chciał przez to powiedzieć"

NWK, czy Ty przypadkiem nie znasz mojego taty? Laughing Używa tego samego sformulowania, kiedy ma zamiar żalić się na program nauczania języka polskiego w latach 80-tych Wink .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kopytko_ona
Gość





PostWysłany: Nie 23:31, 21 Sie 2005    Temat postu:

 

Pewnie zaczniecie się śmiać,ale ja - wkraczająca w dorosłość małolata uwielbiam takie utwory jak "Opium w rosole", "Tygrys i Róża", "Kwiat kalafiora", czy "Panna z mokrą głową". Czytając te książki mogę się nieźle uśmiać, a jednocześnie poznać problemy nurtujące nastolatki pare lat wstecz. To miłe powieści, bez nienawiści i przemocy pozwalające nieźle pofantazjować.
Powrót do góry
Laura_90



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 23:49, 21 Sie 2005    Temat postu:

 

kopytko_ona napisał:
Pewnie zaczniecie się śmiać,ale ja - wkraczająca w dorosłość małolata uwielbiam takie utwory jak "Opium w rosole", "Tygrys i Róża", "Kwiat kalafiora", czy "Panna z mokrą głową". Czytając te książki mogę się nieźle uśmiać, a jednocześnie poznać problemy nurtujące nastolatki pare lat wstecz. To miłe powieści, bez nienawiści i przemocy pozwalające nieźle pofantazjować.


Kopytko, nie przejmuj się!! Wink
Ja też jestem, już uznawana za "panną wkraczającą w dorosłość", ale to nie przeszkadza mi w czytaniu Jeżycjady... Cała ta fikcja literacka nie przeszkodziła mi w pokochaniu Gabrysi, Idy, Baltony, Józinka, mojej ukochanej Natali... I pozotałych bohaterów również.
Te książki emanują takim ciepłem, urokiem, serdecznością, miłością... Pani Musierowicz to istna czarodziejka!! Jest niezwykła.
Jej książki są takimi małymi światełkami w tunelu Wink .
Pozwalają uwierzyć, że dobroć, miłość, życzliwość, przyjaźń jeszcze na tym świecie istnieją...


Ostatnio zmieniony przez Laura_90 dnia Nie 23:57, 21 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 

Style Created Freely By