www.slawekuniatowski.pl | Forum oficjalnej strony

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy

 Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna

   ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    GalerieGalerie    ZalogujZaloguj    RejestracjaRejestracja 

Dokąd zmierzamy?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Fani o sobie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Little Ines



Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 19:41, 22 Sie 2005    Temat postu: Dokąd zmierzamy?

 

Przez wzgląd na topic założony przez Akinomus ("Skąd jeteśmy?"), po prostu MUSIAŁAM zapytać: "Dokąd zmierzamy?". Tutaj wolno Wam snuć plany na przyszłość, dzielić się wszelkimi aspiracjami zawodowymi, rodzinnymi, towarzyskimi, a także innymi pragnieniami... Dla ułatwienia sama zacznę Very Happy .

1. Praca/wykształcenie: studia prawnicze, a następnie nieskonkretyzowana jeszcze posada w sądzie, najlepiej rodzinnym/cywilnym, ponieważ kontakt z przestępcami mnie nie interesuje; ponadto chcę się realizować twórczo, więc pisanie książek i rysowanie również przewidzialam, choćby na użytek własny, ale zawsze.
2. Rodzina: w jej skład powinien wchodzić kochający, tolerancyjny mężczyzna (niekoniecznie mąż Razz ), którym nie musiałabym się opiekować czy też vice versa, marzę raczej o bardziej partnerskim, przyjacielskim związku "na dobre i na złe"; wątpię co do możliwości posiadania przeze mnie dzieci, jako że kompletnie ich nie rozumiem, nie wykazuję też typowo kobiecych instynktów macierzyńskich, ale może jestem na to za młoda...
3. Dom: niewielki domek z kominkiem, czerwonym dachem, ciepłymi dywanami, mnóstwem książek, małym psem i dużym kotem, którzy zawsze z utęsknieniem wyczekiwaliby na mój powrót; nie musiałby być to elegancki i nowoczesny budynek, za to powinien posiadać "klimat"; wokół domku przewiduję ogródek z jabłonką i krzewem różanym, abym mogła przywiązać do ich gałęzi hamak- hamaki mają w sobie coś czarodziejskiego...
4. Inne: przyjaciel od serca, o którego mój mężczyzna będzie wiecznie zazdrosny Wink , zdobycie prawa jazdy, umiejętności gotowania, zdrowe odżywianie, joga, wreszcie- życie tak, abym niczego nie miała w nadmiarze bądź niedomiarze, lecz w sam raz, bez wiecznych długów czy oszczędzania, bo i jedno, i drugie odbija się źle na charakterze czlowieka i jego poglądach.

Dziękuję za uwagę Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karoolina



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: gród Kopernika

PostWysłany: Pon 20:01, 22 Sie 2005    Temat postu:

 

1. PRACA\WYKSZTAŁCENIE:Studia psychologiczne lub dziennikarskie. Bardzo chciałbym zostac dziennikarzem muzycznym, ale lubie też kontakty z ludzmi. Lubie im doradzac i pomagać więc może zdecyduje sie na wspomniana psychologie.
2.RODZINA:Mąż(kochający,opiekunczy mężczyzna przy, którym czułabym się bezpiecznie.Taki,który bedzie mnie rozumiał i wspierał). Dwójka dzieci. Lubie dzieci. Marze o tym żeby mieć synka i córeczke.
3.DOM:Mały, przytulny domek z kominkiem i wielkim salonem. Chcę,aby mój dom posiadał pewnien klimat,aby wnętrze miało swój niepowtarzalny styl. Nie wiem może połączenie antyku z nowoczesnością.
4.INNE:duże grono przyjaciół,ale takicch od serca. Chce posiąść umiejętność gotowania, bo tak szczerze, to gotować wogóle nie umiem. Chciałabym mieć godne warunki do życia. Chodzi tu oczywiście o status finansowy. Poza tym nie wiem rybki w akwarium i pies.
Mam nadzieje,że uda mi się te plany zrealizować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gato_blanco



Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WuWua

PostWysłany: Pon 20:24, 22 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Praca/wykształcenie: studia, ciągle nie wiem jakie... Na pewno chciałabym mieć interesującą pracę, niekoniecznie bardzo dobrze płatną, ale chciałabym czuć się spełniona. Chociaż wiadomo- pieniądze też są bardzo ważne. Widzę siebie w branży filmowej, fotograficznej, relkamowej lub psychologicznej:P
2. Rodzina: kiedy teraz o tym myślę wiem, że nie chciałabym mieć męża, brać ślubu itp, ale zdaję sobie sprawę, że za kilka lat raczej się to zmieni. Jasne jest, że chciałabym poznać mężczyznę swojego życia, z którym mogłabym spędzić resztę moich dni, ale raczej odpowiada mi związek "na kocią łapę". Jeśli chodzi o dzieci- boję sie takich rzeczy jak poród, więc może adopcja? Na pewno chciałabym mieć syna Mr. Green
3. Dom: chyba wolałabym przytulne mieszkanie. Urządziłąbym je w raczej nowoczesnym stylu. Ściany kolorowe, raczej w ciemnych, ciepłych barwach, mnóstwo świeczek, poduszek itp:) Jeśli dom to niewielki, gdzieś w okolicy lasów i jezior ,z wielkimi oknami...
4. Inne: chciałabym dużo podróżować, zwiedzić całą Europę, Amerykę Południową i Afrykę, zobaczyć miejsca nieskalane ludzkimi działaniami. Chciałabym też posiadać małą działeczkę gdzieś na mazurach, żeby móc tam wypoczywać z najbliższymi+konie+ mały jachcik:). Poza tym chciałabym być niezależna, potrafić dac sobie radę w każdej sytuacji, nauczyć się jak naprawdę żyć. Boję się starości i samotności, więc gdybym miałą dożyć sędziwych lat wolałabym mieć kogoś przy sobie... Jeśli umrzeć to szybko, bezboleśnie, ale ze świadomością kiedy odejdę...

Buziaki Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nevermind



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:35, 22 Sie 2005    Temat postu:

 

...

Ostatnio zmieniony przez nevermind dnia Sob 22:02, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
realka



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 20:35, 22 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Praca/wykształcenie: Ehh... ja jeszcze nie wiem Sad
2. Rodzina: Na dzien dzisiejszy chcialabym życ z facetem, ale bez ślubu. Bo po co mi on? Neutral Tak po prostu w "wolnym związku".. i bez dzieci!
3. Dom: Jakiś fajny domek w centrum Madrytu... Mr. Green
4. Inne: Eee.. ktoś już tu napisał (nie pamietam kto), ze chcialby duzo podrozowac. Ja tak samo. Marzy mi się zwiedzić calutki świat =)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura_90



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:44, 22 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Praca/wykształcenie: Marzę o tym, aby w przyszłości nie poprzestać na jednym kierunku studiów. Mimo dość dużej awersji wobec szkoły, mam potrzebę ciągłego dokształacania się, i sądzę, że w przyszłości to się nie zmieni Wink .
Anglistyka lub egiptologia. Nie wiem, który kierunek najpierw, ponieważ oba są mi bardzo bliskie. Ale jestem pewna, że za kilkanaście lat będe mogła się poszczycić tytułami: doktor anglistyki i doktor egipitologii. Co do pracy - jako anglistka chciałabym otworzyć szkołę języków obcych, jako egiptolog - ... Marzę o tym aby stać się kimś na miarę Kazimierza Michałowskiego. Aby poszerzyć wiedzę na temat starożytnego Egiptu, odkryć nowe, wcześniej nieznane fakty, rzucić nowe spojrzenie na ten fascynujący temat. Jednym słowem, w jakiś sposób przydać się temu światu. Wnieść coś nowego. I odkrywczego.
W grę wchodzi również astronomia, polonistyka, geografia, teologia.
2. Rodzina: Cóż, ja w przeciwieństwie do poprzedniczek, marzę o białej sukni, torcie, marszu Mendelsona i czekającym na mnie przy ołtarzu męźczyźnie mojego życia (tak, tak, moja romantyczna natura się w tej chwili ujawnia... Wink ). Koniecznie takim, który będzie moim najlepszym przyjacielem. Innej możliwości sobie nie wyobrażam.
Dzieci... Tak jak Gato niesamowicie boję się porodu... Ale sądzę, że gdy mój zegar biologiczny zacznie tykać, nie straszny będzie mi żaden poród. Chciałabym bliźniaki - a konkretnie bliźniaczki. Często myślałam także o adopcji. I oczywiście pies - golden retrivier, plus rudy mały, nieznośny łobuz - czyli rozkoszny rudy kotek Mr. Green .
3. Dom: Duży, przestrzenny dom w lesie lub w górach. Okna z okiennicami, ciepłe barwy, jasne meble, dużo "bibelotków" - aniołki, obrazy, świeczki, kwiaty, bardzo dużo zdjęć. Wszędzie książki. Stare, pożółkłe, nieco zniszczone, ale książki "z duszą", dzięki którym wszyscy członkowie rodziny przenosiliby sie w inny świat, w inny wymiar - piękniejszy i bardziej magiczny. Oczywiście też weranda, z której schodziłoby się na ogród z bujaną ławeczką, mnóstwem kwiatów i starych drzew. I strych przechowujący pamiątki z dzieciństwa mojego i mojego męża.
4. Inne: Podróże, wycieczki, kurs tańca towarzyskiego (wraz z moim mężem), coroczne wypady w góry tylko we dwoje (przeciez trzeba dać odpocząć dzieciom Mr. Green Razz Wink ), pisanie wierszy, nauka pływania, jazdy na nartach i łyżwach. Dom pełen ludzi, otwarty na gości, w którym codziennie przy stole dyskutowałoby się o Platonie, Herodocie, Senece, malarstwie, Sztuce, muzyce, książkach. A czasami chwile wytchnienia przy kominku z gorącą herbatą i książką. Wreszcie - praca jako wolontariusz. Pomoc chorym, dzieciom, tudzież dzieciom z domów dziecka. Świadomość tego, że jest się komuś potrzebnym, a Twoje życie nie jest biernym bytowaniem.


Ostatnio zmieniony przez Laura_90 dnia Wto 15:05, 13 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mazurska Dziołcha



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:02, 22 Sie 2005    Temat postu:

 

Zacznę od tego: Ines, kofam cię, moj paskudniku!!! Uwielbiam takie coś uzupełniać, bo mam już cudowny plan swej przyszłości i mam nadzieje ze wszystko sie spelni. Tak wiec... Jedziemy Wink

Praca/wykształcenie:
LO nr.V w Olsztynie/ studia dziennikarsie na UWM bądź też w Toruniu lub Warszawie. Chciałabym wyjechać do innego miasta, ponieważ marzę o tym by wcześnie stać się niezależna. Wiem, jakie to trudne (szczególnie w dzisiejszych czasach), ale nie zamierzam zyc na garnuszku rodzicow. Moją wymarzoną pracą jest dziennikarz radiowy. Niestety te plany mogą nie wypalić z powodu mojego możliwego wyjazdu do Holandii. Wtedy wszystko potoczy się zupełnie inaczej...
Rodzina: kochający, czuły partner... I to wszystko. Wiem, będziecie po mnie jechać, ale nie znoszę bachorów. Obowiązkowo jakiś gryzoń - chomik lub coś w tym stylu Wink
Dom: mieszkanie w bloku (trzy pokoje). Uwierzcie mi, olbrzymim ciężarem jest mieszkac w domu. Małe mieszkanie latwo utrzymac w czystosci i o wiele bardziej mi pasuje. Chcialabym chodować za to kwiaty na balkonie Razz
Inne: chociażby mały epizod w zespole muzycznym (wokal, proponuję czasy licealne Wink ), wydanie powieści (i to nie jednej). I jeszcze jedno. Może to głupie i banalne, ale... chciałabym być szczęśliwa i dumna z siebie. Żeby mi się w życiu powiodło.
Pozdrowienia Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrowa



Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trudno powiedzieć.

PostWysłany: Śro 3:54, 24 Sie 2005    Temat postu:

 

Praca/wyksztalcenie: Chcialabym byc prawnikiem - prawo europejskie, albo miedzynarodowe. Moze miec wlasna kancelarie lub firme prawnicza, albo taka rodzinna z bratem i jego narzeczona, ale nie wiem z jaka specjalnoscia. Wiem, ze kiedys chce skonczyc archeolgie i pojechac na jakies odrywcze wykopaliska.

Rodzina: Hmmm.... Trojka dzieci - pierwszy synek(pewnie dlatego, ze tak jest u mnie w domu), a potem jak pojdzie. Maz - heh... taki, aby ze mna wytrzymal, a to trudne. Napewno musi umiec sluchac, ale tez i mi dogadac, bo bym nie wytrzymala z takim romantykiem - wiem, ze to slodkie, ale ja lubie adrenaline, klotnie i walki. Jednak najwazniejsze bedzie to, aby mnie kochal z calego serca i calej duszy, abym byla dla niego wszystkim, ale aby dawal mi swobode, bo ja uwielbiam. Ach i oczywiscie moj kochany piesek - Gabi, albo jej potomstwo.

Dom: Przytulny, rodzinny - taki, abym sie w nim czula dobrze razem z moja familia.

Inne: Chce pojechac w podroz do okola swiata, ale w dwie lub trzy osoby - nie wiecej - nie lubie zwiedzac w grupie. Byc zdrowa i szczesliwa przy bliskich. I wkoncu bedac u progu swych ostatnich dni zycia stwierdzic, ze przezylam to zycie tak jak chcialam i jestem szczesliwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula



Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 8:28, 24 Sie 2005    Temat postu:

 

Ależ miło się to czyta... Rozmarzyłam się.
nie chcę wyjść teraz na starą, zrzędliwą ciotke, co to życie przeżyła i rozumy pozjadała, ale... fajnie jest tak sobie marzyć i mieć to wszystko jeszcze przed sobą. Można jeszcze wziąć życie w swoje łapy i zrobic z nim naprawde wiele. I to właśnie jest wspaniałe.
A ja juz wykształcenie mam, rodzinę też, swój własny kąt urządzony - to wszystko o czym marzyłam tak, jak Wy teraz, jest juz zrealizowane. I jakoś tak smutno mi, że tych marzeń już ze mną nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:37, 24 Sie 2005    Temat postu:

 

anula napisał:
Ależ miło się to czyta... Rozmarzyłam się.


Dokładnie, Anula Very Happy Bardzo przyjemnie się to czyta i przypominam sobie o czym marzyłam będąc w wieku naszych uroczych młodszych forumianek i są to... bardzo podobne marzenia.

Praca/wykształcenie: jeśli chodzi o wykształcenie to moja zasadnicza edukacja właśnie dobiegła końca w związku z ukończeniem w tym roku wymarzonych studiów. Chciałabym jednak uczyć się dalej języków albo w studium edytorstwa współczesnego. Na marzenia jednak trzeba zarobić Rolling Eyes
Co do pracy, to od zawsze chciałam pracować z dziećmi i teraz taka okazja się nadarzyła. W prawdzie nie jest do końca związana z moim wyuczonym zawodem, ale cieszę się z nowego doświadczenia i mam nadzieję, że sprostam, bo będzie to bardzo odpowiedzialna praca z dziećmi niepełnosprawnymi.

Rodzina: oczywiście chciałabym mieć, mój model rodziny jest tradycyjny: kochany mężuś i dwójka wesołych dzieciaków.

Dom: nieduży, ale koniecznie z poddaszem i przede wszystkim niezagracony regałami i innymi wielkimi meblami. Ma być przestrzeń! I koniecznie zielony, ukwiecony ogród z altaną. Very Happy Póki jednak dorobię się tego wymarzonego domku, zadowoliłabym się nawet małym mieszkankiem, oby tylko była w nim ze mną wesoła, kochająca rodzinka Wink

Inne: podróże, podróże i jeszcze raz podróże! Ktoś kiedyś na naszym forum napisał, parafrazując: "nie chce być człowiekiem, który z pełnym brzuchem siedzi do końca życia przed telewizorem" - to też moje credo. Marzę o Paryżu, Kairze i Atenach Mr. Green Ale jak wspomniałam wyżej: na marzenia trzeba zarobić.
Poza tym chciałabym mieć czas na koncerty i przeżywać muzykę moich ukochanych wykonawców na żywo. To dla mnie bardzo ważne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:33, 24 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Praca/wykształcenie: Są dwie możliwości - chciałabym być webmasterem i robić w przyszłości świetne strony. Druga opcja to farmaceutyka. Własna, dobrze prosperująca apteka to jest to. Tylko teraz jestem w kropce. Miałam iść w liceum na profil chemiczno - biologiczny, a teraz sie zastanawiam nad informatycznym. Sęk w tymm że i z chemii i z informatyki jestem dobra i teraz nie wiem co mam z soba począć. Co poroponujecie? Jednak nie ważne na jakie studia sie wybiore, po skończeniu edukacji na pewno wybiore sie do szkoły aktorskiej, bo to zawsze bylo moim marzeniem Mr. Green
2. Rodzina: Kochający mąż, z którym świetnie bym sie rozumiała i dwójka prześlicznych dzieciaków w zestawie: syn i młodsza od niego o jakieś 2 czy 3 lata córka Smile
3. Dom: Jednopiętrowy, dużo przestrzeni, puszyste dywany, kominek, duża kuchnia i wielkie łoże z baldachimem. Odkąd byłam dzieckiem to zawsze chciałam takie mieć Wink No i obowiązkowo dużo świeczek.
4. Inne: Chce za 2 lata zdać prawo jazdy. Następnie posiąść tą jakże tajemniczą i trudną sztuke gotowania potraw Wink Chciałabym mieć pieniądze. Oczywiście nie od razu chodzi mi o jakiś gruby szmal, ale taki, który pozwoli mi wygodnie żyć. No i przede wszystkim pragne czuć sie kobietą spełnioną w pracy, w małżeństwie oraz w roli matki i babci. Chciałabym także umrzeć bezboleśnie, ale wiedzieć, że to już jest koniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothingspecial



Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemysl

PostWysłany: Śro 14:00, 24 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Praca/wykształcenie: psychologia, a praca z dziecmi w osrodkach opiekuniczych itp.
2. Rodzina: cudwony facet na którego czekam, którego bede kochac do konca i nigdy sie nic miedzy nami nie wypali no i dzieci...minimum 2
3. Dom:mały z ogrodem... parterowy, przytulna kuchenka z duzym stołem, sypialnia, do której bedzie chcialo sie isc wieczorem, salon z kominkiem... ogród malutki, ale dobrze zaprojektowany, taki, wktórym bedzie mozna sie schowa i nikt Cie nie znajdzie
4. Inne: za dwa lata prawo jazdy, chcialabym takze pozwolenie na bron, podróze, ale przede wszystkim chcialabym pomoc (tak naprawde, do konca) chociazby jednemu dziecku, człowiekowi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kacha



Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 20:39, 24 Sie 2005    Temat postu:

 

Praca/wykształcenie:hmm...najchętniej UJ i prawdopodobnie europeistyka lub ukrainoznastwo...jezeli chodzi o prace to widze siebie w dziennikarstwie lub organizacjach międzynarodowych,może otrę się o politykę ale nie tą z najwyższej półki

Rodzina:sama nie wiem...jak na razie o tym wogole nie myśle...ale chyba tak jak wiekszość,kochany,czuły mąż i 1 dziecko...tylko że w dalekiej przyszlosci Wink

Dom:oj...mnie wystarczy pomieszcze,jakiś domek jednorodzinny a resztę sama urządzę,teraz nie mam koncepcji ale jak tylko wena dopadłaby mnie to dopiero byłaby frajda dekorować własny dom

Inne:nie bede oryginalna podróże...bo prawie nigdzie nie byłam Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrowa



Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trudno powiedzieć.

PostWysłany: Czw 1:35, 25 Sie 2005    Temat postu:

 

anula napisał:
Ależ miło się to czyta... Rozmarzyłam się.
nie chcę wyjść teraz na starą, zrzędliwą ciotke, co to życie przeżyła i rozumy pozjadała, ale... fajnie jest tak sobie marzyć i mieć to wszystko jeszcze przed sobą. Można jeszcze wziąć życie w swoje łapy i zrobic z nim naprawde wiele. I to właśnie jest wspaniałe.
A ja juz wykształcenie mam, rodzinę też, swój własny kąt urządzony - to wszystko o czym marzyłam tak, jak Wy teraz, jest juz zrealizowane. I jakoś tak smutno mi, że tych marzeń już ze mną nie ma.


Sluchaj - te marzenia masz juz zrealizowane to fakt, ale przez to mozesz stworzyc sobie nowe i lepsze sny, ktore beda ci owocowac w dalekiej przyszlosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula



Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 9:09, 25 Sie 2005    Temat postu:

 

Oj, Mrowa, no pewnie, ze w kwestii marzen nie spoczelam na laurach Very Happy !
Ryba jestem, wiec marzycielskie nuty ciagle we mnie pobrzmiewaja i to na tyle glosno, ze boje sie o ich realizację. Marzy mi się, żeby wszystko układalo sie tak dobrze jak teraz. Jestem teraz bardzo szczęśliwą osóbką, a różnie mi w życiu bywało. Chciałabym więc to szczęście jak najdłużej u siebie zatrzymać.
Chciałabym wiecej zarabiac, zeby moc pozwolic sobie na spontaniczne wypady w gory, na kupienie czegos tam bez ogladania metki z ceną, zeby zrobić fajne prezenty pod choinke w tym roku, zeby miec odlozone pare groszy w swojej śwince skarbonce na tzw. czarna godzinę...
A ze spraw bardziej przyziemnych marzę o tym, żeby schudnąć i zlikwidować...rozstępy Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss Brightside



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubartów/Warszawa

PostWysłany: Czw 11:24, 25 Sie 2005    Temat postu:

 

1. Praca/wykształcenie: dziennikarstwo

2. Rodzina: model 2+3 (po 27 roku życia)

3. Dom: Przed założeniem rodziny marzy mi się dwupokojowe mieszkanie w bloku, urzadząne tak jak tego chcę, po załeżeniu rodziny mały domek w amerykańskim stylu

4. Inne: Podróże, spotkania z ciekawymi ludźmi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mucha



Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto

PostWysłany: Czw 11:50, 25 Sie 2005    Temat postu:

 

miss!!
znowu czytając twojego posta gałki wyszły mi na wierzch Shock
jakbyś napisała o mnie....

PRACA/ WYKSZTAŁCENIE: marzy mi się dziennikarstwo,
chciałabym być także architektem i dekoratorem wnętrz,
jednak wydaje mi się, że ta pierwsza opcja jest bardziej
realna, gdyż na archtiekturze trzeba mnieć maturę z fizyki,
której nie znoszę...

RODZINA: chciałabym w przyszłości znaleźć odpowiedniego
faceta, ale marzy mi się związek oparty na wielkiej przyjaźni,
a nie okupowany cierpieniami, spowodowanymi ciągłymi kółtniami,
jezeli tak miałabym żyć, to nie chcę wychodzić za mąż...
dzieci również chciałabym miec ok. 27 r.ż.

DOM: "mały, biały domek..." Wink , koniecznie z ogródkiem
i miejscem na hamak, tak jak w miom rodzinnym domu Wink

INNE: kocham się przemieszczać, poznawać nowych ludzi,
zwiedzać świat..., jednak do tego potrzebne są pieniądze,
chciałabym, być samodzielna i posiadać środki na spełnianie
moich marzeń, ale jednocześnie nie zamienic się w snobistyczną
szuję i pomagać innym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia
Redaktor Strony
Redaktor Strony


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 100lica

PostWysłany: Śro 11:33, 07 Wrz 2005    Temat postu: Re: Dokąd zmierzamy?

 

dla mnie zawsze najważniejsze było "być' nie "mieć". może dlatego nie osiągnęłam żadnego spektularnego sukcesu, ani w życiu prywatnym (raczej same porażki), ani w pracy... ale nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa czy rozgoryczona. myślę, że jeszcze coś dobrego w życiu mnie spotka.

jeśli wolno tu rozpuścić wodze fantazji, to w kwestii domowego zacisza to "mnie się marzy kurna chata...". może dlatego, że choć z 3 pokolenia warszawianka, miasta (szczególnie stolicy) nie lubię. niekoniecznie widzę się w roli gospodyni na roli, ale bycie blisko z naturą lubię.

Little Ines napisał:
3. Dom: wokół domku przewiduję ogródek z jabłonką i krzewem różanym, abym mogła przywiązać do ich gałęzi hamak- hamaki mają w sobie coś czarodziejskiego...


czarodziesjkość zadrapań wynikających z bujania się w gałązkach różanego krzewu nie ma sobie równych Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzik



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:34, 07 Wrz 2005    Temat postu:

 

Praca/wyksztalcenie : Moim marzniem jest skonczyc Psychologie o specjalnosci :psychologia dziecięca i psychologia sądowa.Chcialabym moc pomagac ludziom bedąc dobrym psychologiem/terapeutą.Myśle również żeby pozniej skonczyc specjalizacje z Seksuologi ,ale to zobaczymy.
Rodzina : Chcialabym miec kochającą ,zgraną rodzine.Męża,kochającego,dobrego i zarazem szalonego i pomyslowego.Ktory dobrze by gotowal i pomagal mi w prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci.Dzieci chcialabym miec 2 - chłopca i dziewczynke,chcialabym zaadoptowac jakies biedne dziecko i stworzyc mu prawdziwy dom...chcialabym miec dobre kontakty z tesciowa Smile
Dom: nie musi byc konieczni dom,moze byc fajne mieszkanko niedaleko parku.ale jesli juz tam marzymyy to malutki domek na przedmiesciach,nie zadna willa tlyko maly skromny uroczy i przytulny domek z ogrodkiem.by bilo od niego rodzinne cieplo i szczescie...
Inne: Podróże..chcialabym zwiedzic tajemnicze miejsca na ziemi,te nie odkryte i te znane i piekne....Malediwy,Madagaskar,Indie,Tajlandia,Wyspy kokosowe...
chcialabym nie liczyc w przyszlosci kazdego grosza,nie chcialabym byc jakos diabelsko bogata(chociaz to mogloby tez byc mile) ale tak w sam raz.zebym mogla sobie pozwolic raz na jakis czas na jakas luksusowa rzecz.
Chcialabym by moi rodzice mieli spokojna przyszlosc(o ile to zalezy ode mnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leeloo88



Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tarnowskie Góry (Katowice)

PostWysłany: Śro 20:19, 07 Wrz 2005    Temat postu:

 

Praca/wykształcenie: Szczerze mówiąć sama nie wiem :-/ Było już, że chcę być architektem, psychologiem, weterynarzem... Ale jakoś żaden z tych zawodów, nie pociąga mnie tak naprawdę. Moim prawdziwym marzeniem (niestety raczej nie do zrealizowania Sad ) jest zostać krytykiem filmowym i pisać recenzje w jakiejś filmowej gazecie, ale na to się nie nadaję, bo: nie umiem pisać recenzji, nie wiem jakie dokładnie przedmioty byłyby mi potrzebne (bo nie wiem na jakie studia dokładnie musiałabym iść Wink ), ale na pewno nie te, które mam rozszerzone w liceum (chemia, biologia), a jakieś historie i wiedze o społeczeństwie są dla mnie zmorą... Tak więc to pozostanie moim marzeniem, ale chciałabym mieć jakąś aktywną pracę (żadnego siedzenia za biurkiem!), najlepiej związaną ze zwierzętami (ale nie weterynarz!)

Rodzina: No wiadomo, kochający, prawie idealny facet Wink Raczej niemąż Razz Dzieci... Hmm... Na razie nie przepadam, ale kto wie... Jak coś, to syn starszy o kilka lat od córki, czyli dwójka dzieci - nie mniej, nie więcej. I bez względu na to czy będę miała tego faceta i dzieci, obowiązkowo muszę mieć DWA (lub więcej Razz) dogi niemieckie Very Happy

Dom: Dom nie za duży, nie za mały, niski, ale dość rozległy (wiecie o co mi chodzi Wink ), w jakimś przyjemnym miejscu, ale nie na zupełnym odludziu, urządzony dość nowocześnie, ale przytulnie. Obowiązkowo piękny pokój na poddaszu. To była opcja "z rodziną", a jeżeli będę mieszkać sama, to chciałabym mieszkanie dość duże (żeby te moje dogi się zmieściły Wink ), najlepiej dwu poziomowe, urządzone podobnie jak dom Smile Oczywiście i dom i mieszkanie powinny się znajdować w Irlandii Mr. Green

Inne: Chciałabym prowadzić aktywne życie z całą rodziną: podróże, wycieczki, sporty extremalne. Przede wszystkim nie chcę żeby moje życie było nudne! Chcę mieć co wspominać jak już będę starą babcią. Nie chcę też być na starość całkiem sama...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Fani o sobie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 

Style Created Freely By